ulubiona muzyka

mell

czego słuchamy najczęściej, co lubimy Smile

Ewcia

poza Joss słucham: 50centa, Brandy, Ciary, the game'a, sugababes, T.I., Kelis, Lily Allen....wiem ze to sie kupy nie trzyma no ale... Razz

Jewel

ja słucham bardzo różnej muzy: pop, soul, jazz itd
a najbardziej lubie rock

Winiary

Ewcia tez lubie Ciare i Kelis ;]

Ewcia

hehe, przybij pione Very Happy

ja ostatnio mam taka faze, ciagla słucham Ciary...oczywiscie nie zapominam o Joss Razz

Winiary

<przybija pione> ja miałam faze kiedys na jej 1 płyte, ciągle jej słuchałam... ;] a teraz raz 2 płyta Ciary, raz 3 Joss ;].

Ewcia

ja to mam swira na punkcie "like a boy" i "oh" nie moge przestac tego słuchac. to jest niebezpieczne Razz

mell

ja jej nie słuchałam, ale chyba zaraz poszukam sobie tych piosenek jak tak ja wychwalacie Very Happy

Demon Of The Fall

Czytajac wasze posty tutaj czuje sie rodzynkiem... Razz

Ja slucham muzyki od jazzu do brutalnego gore black metalu, a sam gram w mojej kapeli death/doom... wiec to troche dziwna mieszanka, ale coz nie mozna byc zamknietym tylko do jegnego gatunku muzycznego...
Polecacie jakies fajne albumy?
Od siebie rekomenduje Ulver - Kveldssanger norweski akustyczny metal... bardzo melancholijna rzecz.

mell

faktycznie duża rozbieżność Very Happy

ale ja również uważam , że zamykanie sie w jednym gatunku to lekkie ograniczenie Smile

więc ja od siebie polecam Theriona i według mnie ich najlepszą płyte "Deggial"

Demon Of The Fall

Moj perkusista ma fisia na punkcie Theriona... dysputy o wyzszosci kolejnych albumow nad soba to norma... ale ich koncertowka jest bardzo ciekawa.... widzialas? Very Happy

mell

niestety nie miałam takiej okazji...raczej skupiałam się nad słuchaniem danych mi przez dobrego kolege płyt....ale jak bedzie okazja to nadrobie tą strate
(pozdrów perkusiste ;D)

Demon Of The Fall

Fajne wydanie dvd... (8 plyt!) jak to zobaczylem to szczena mi opadla... oglada sie to i konca nie widac, wciaga jak piwo i chipsy... ;]
Pozdrowie jak go zobacze bo ostatnio gdizes go wcielo... Wink

Z Woodstocku pewnie nie wrocil jeszcze, heh

mell

kurde nie mów mi o przystanku, bo miałam tam w tym roku być , bo sie tak od 4 lat zbieram...i dupa znowu mi się nie udało...a jakieś durne słuchy chodzą że to ostatni miał być :/

Demon Of The Fall

Ja nei pojechalem ze wzgledow ... pogladowych.. anzwijmy to tak.. na 3 ciekawe kapele ktore mialy tam grac nie chcialo mi sie jechac.. a mam naprawde blisko bo niecale 150km...
W przyszlym roku jade na Brutal Asslaut do Czech Very Happy